sobota, 5 maja 2012

bez tytułu

OK, piąty rozdział gotowy.
Jeszcze tylko extra (którego tłumaczenie idzie mi niesamowicie opornie, nie przepadam za one-shotami, a to jeszcze edytować trzeba będzie) i pierwszy tom za nami, aczkolwiek, zgodnie z wcześniejszym postem - potem będzie mały problem z tempem leżący w anglojęzycznej grupie, z której skanów korzystam. W zasadzie sedno problemu polega na tym, że inna (szybsza, ale i poniekąd gorsza) grupa nie tłumaczy SFXów, a ja niestety znam trzy na krzyż, a jak już pierwsze rozdziały mam tak - z tłumaczonymi SFXami - to tak samo chcę pozostałe (cóż, resztę niby można strzelać...). Jak ktoś z was zna japoński i chciałoby mu się przetłumaczyć same SFXy od któregoś rozdziału, to by przyspieszyło cały proceder. A jak nie, to po prostu trzeba będzie czekać trochę na Stiletto Heels. Jak na razie łapcie rozdział piąty:
Sakamichi no Apollon v01ch05
Przy czytaniu może wam się przydać to, lol. Po przeczytaniu stwierdzenia, że gwarę z Kiusiu można porównać do polskich gwar, naszła mnie ochota, żeby trochę bardziej pobawić się tłumaczeniem. Jak wydam extra, to wrzucę i v2 wszystkich rozdziałów (bez watermarków na pierwszej i ostatniej stronie każdego rozdziału, i z poprawkami, między innymi "ugwarowieniem" części kwestii). Jako cały tom 1.
Co do samego rozdziału. Czy jesteście wystarczająco alpha, żeby wygłupić się przed dziewczyną i być zadowolonym, kiedy nazywa was pociesznym tylko dlatego, że możecie zobaczyć jej uśmiech?! Nie?! A KAORU JEST!

Swoją drogą, u mnie na dysku walało się coś, co, myślę, mogę spokojnie wrzucić pod szyldem Fabulous Max. Śmieszna, ale i bardzo wulgarna manga, z odrobiną gwary również. I odniesieniami do Power Rangers i cycków Katarzyny Figury (żeby nie było, to widzimisię osoby tłumaczącej).
Yondemasu yo, Azazel-san v01ch01
Ale obawiam się, że z kontynuacją może być krucho.
Swoją drogą, mam jeszcze na dysku tłumaczenie pierwszego rozdziału książki "Mawaru Penguindrum", byliby na to chętni? Chociaż na kontynuację tego też nie ma większych nadziei. Kupa roboty!
Dobra, miłego czytania i do zobaczenia przy, jakże opornie mi idącym, Taneo za parę dni (?). Może przez ten czas Stiletto zdążą rzucić szósty rozdział.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz